Ubezpieczenie domu lub mieszkania chroni nas od finansowych skutków różnego rodzaju zdarzeń losowych. Każdemu z nas może przydarzyć się pożar, powódź czy pęknięcie rury, a straty z tego powodu mogą być bardzo dotkliwe. Ponieważ lato w tym roku nie rozpieszcza, a deszcze co rusz zamieniają ulice w rwące potoki, warto zwrócić uwagę na odpowiednią ochronę naszych lokali. Ubezpieczenie mieszkania od skutków ulewy zapewni nam ochronę w razie, gdy woda zniszczy nasz dobytek.
Jak czytać Warunki Ogólne Umowy?
Brak zrozumienia podstawowych definicji są najczęstszą przyczyną rozczarowania, kiedy w wyniku różnych wydarzeń losowych utracimy majątek bez możliwości uzyskania odszkodowania. Dlatego, przed podpisaniem ubezpieczenie mieszkania od skutków ulewy należy rozwiać wszelkie wątpliwości dokładnie zapoznając się zapisami warunków ogólnych umowy. Wart również wczytać się w definicje. Należy tu podkreślić, że definicje te mogą różnić się (w mniejszym lub większym stopniu) pomiędzy poszczególnymi towarzystwami. Szczególnie w przypadku zdarzeń losowych.
Definicje bardzo ważne - deszcz nawalny
Ubezpieczenie mieszkania od skutków ulewy zawiera zapisy opisujące poszczególne sytuacje. W słowniku terminów ubezpieczyciele najczęściej określają deszcz nawalny jako opad atmosferyczny o współczynniku natężenia wydajności co najmniej „4”, ustalanym przez placówki Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Jeśli nasz dobytek zostanie zniszczony przez tego typu zdarzenie, najlepiej, gdy zostanie to potwierdzone przez IMiGW. Ubezpieczyciele dopuszczają również wypłatę odszkodowania bez wymaganych potwierdzeń Instytutu, oszacowując straty na podstawie powstałych szkód.
Zalanie, podtopienie, powódź…
Wiele osób często myli pojęcia zalania i powodzi. W terminologii ubezpieczeniowej pomimo podobieństw, ubezpieczyciele wyraźnie je do siebie odróżniają. Zalania więc oznaczają np. wydostanie się wody z instalacji kanalizacyjnej, pęknięcie rury czy też zalanie wodą pochodzącą z odpadów atmosferycznych. Podtopienie jest lokalnym zalaniem terenów w wyniku dużych opadów deszczu, spływu wody po powierzchni gruntu lub przesiąkania wałów podczas powodzi. Z kolei powódź w terminologii ubezpieczeniowej oznacza „zalania terenów w następstwie podniesienia się poziomu wód w korytach i zbiornikach wód płynących lub stojących, zalania terenów wskutek ulewy oraz spływu wód po zboczach lub stokach na terenach górskich i falistych”. Oczywiście zwracamy uwagę na dokładne zapoznanie się z terminologią przed podpisaniem umowy.
Od czego zależy cena polisy?
Ubezpieczenie mieszkania od skutków ulewy pod względem ceny zależeć będzie od bardzo wielu czynników. Na wysokość składki wpływa przede wszystkim wysokość sumy ubezpieczenia, zakres ochrony, oraz lokalizacja. W kontekście problemu zalania nieruchomości ważną kwestią są tak zwane tereny zalewowe. Jeśli nasze mieszkanie lub dom znajdują się w dość ryzykownych dla ubezpieczycieli miejscach – wysokość składki może sporo wzrosnąć. Mieszkańcy terenów zalewowych często napotykają na trudności z zawarciem umowy z TU. Zdarza się, że oferowane im stawki są znacząco wyższe niż standardowe polisy, bywa i tak, że nie otrzymują zgody na wykupienie polisy. Ubezpieczenie mieszkania dopasowujemy do swoich indywidualnych potrzeb i warunków w jakich mieszkamy. Ubezpieczyć możemy nie tylko mury, ale też wyposażenie mieszkania (elementy stałe typu armatura łazienkowa czy parkiet), oraz ruchomości np.: meble, sprzęt AGD, sprzęt elektroniczny.
Wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela w kontekście zalania
Jeśli mieszkamy w okolicach rzek i wałów przeciwpowodziowych, należy przed podpisaniem umowy dokładnie sprawdzić, czy ubezpieczyciel weźmie odpowiedzialność finansową w sytuacji, kiedy wały przesiąkną lub gdy zostaną przerwane. Często tereny zabezpieczone wałami obciążone są niższą składką. Mieszkając z kolei na terenach nadmorskich koniecznie sprawdźmy czy zakład ubezpieczeń obejmie odpowiedzialnością skutki podniesienia się poziomu morskich wód.