Obowiązkowe wyposażenie samochodu. Na co uważać w innych krajach?


Wraz z rozpoczynającym się sezonem zimowym, miłośnicy białego szaleństwa z Polski szykują się do wyjazdów w góry. Popularnym kierunkiem na narty są wyjazdy zagraniczne do Austrii, Włoch, Czech, Słowacji. Decydując się na wyjazd oprócz zapakowania niezbędnego sprzętu zaopatrzmy się akcesoria samochodowe, które są niezbędne w danym kraju. Co musimy mieć na wyposażeniu w zagranicznych krajach? Podpowiemy Wam.

Zimowy wyjazd wiąże się ze sprawdzeniem swojego wyposażenia samochodu. Nigdy nie może w aucie zabraknąć takich rzeczy jak: koła zapasowe, narzędzia do małych napraw, apteczka, gaśnica, kamizelka odblaskowa i trójkąt ostrzegawczy. Obowiązkowe wyposażenie może się różnić w innych krajach. Za brak jego możemy być ukarani wysokimi mandatami. Jak to wygląda w innych krajach?

Niemieckie obowiązki

Niemcy nie są krajem, w którym najczęściej spędzamy zimowy urlop. Jednak trasa np. w Alpy prowadzi nas przez kraj naszych zachodnich sąsiadów. Używanie opon zimowych jest wskazane jeśli wymagają od nas tego panujące trudne warunki atmosferyczne. Łańcuchy są niezbędne tylko na niektórych drogach. Jeśli chodzi o apteczkę to wymaganym jej wyposażeniem są gumowe rękawiczki. Reszta wyposażenia to trójkąt ostrzegawczy i kamizelka odblaskowa.

Co obowiązuje w Austrii?

Analogicznie do innych krajów podstawą wyposażenia jest apteczka, kamizelka i trójkąt ostrzegawczy. Dodatkowo w niektórych rejonach trzeba zaopatrzyć się w łańcuchy. Pamiętajmy, że korzystając z telefonu komórkowego możemy tylko za pomocą zestawu głośnomówiącego. Nie możemy także mieć zamontowanych na desce rozdzielczej kamer.

Włoskie przepisy

We Włoszech sytuacja wygląda następująco: musimy posiadać trójkąt ostrzegawczy oraz zewnętrzne lusterka wsteczne po obu stronach pojazdu. Gaśnica i apteczka nie jest obowiązkowa. Pamiętajmy, że łańcuchy mogą się przydać wjeżdżając na górskie drogi.

Czeska rzeczywistość

„Ahoj”, to możemy usłyszeć od czeskich policjantów jeśli nas zatrzymają. By kontrola przeszła sprawnie i obyła się bez mandatu musimy wiedzieć co musi się znaleźć w naszym aucie. Otóż obowiązkowo musimy mieć  trójkąt ostrzegawczy, odblaskowe kamizelki dla wszystkich podróżnych oraz apteczkę z gumowymi rękawiczkami. Dodatkowo musimy posiadać komplet zapasowych żarówek. Obowiązkowe są zimowe opony od 1 listopada do 31 marca. Gaśnice natomiast są obowiązkowe tylko dla autokarów.

Co w Słowacji?

Słowacja to kraj, gdzie chyba jest najwięcej wymagań. Obowiązkowo musimy mieć apteczkę, która jest wyposażona m.in. w gazę, folię termoizolacyjną, roztwór dezynfekcyjny z jodyny, ustnik do sztucznego oddychania, plastry, bandaże i sterylne okłady. Dodatkowo musimy mieć kamizelki, które wozimy w kabinie. Obowiązkowe są także: liny holownicze, sprawny podnośnik, koło zapasowe, trójkąt ostrzegawczy, zapasowe bezpieczniki i żarówki, po jednej z każdej strony. Zabronione jest rozmawianie przez komórkę bez zestawu głośnomówiącego oraz montowanie uchwytu nawigacji na samym środku szyby.

Znając wymagania jakie obowiązują w danym kraju z pewnością unikniemy przykrych niespodzianek podczas kontroli. Warto zainwestować w odpowiednie wyposażenie, które ma zapewniać nam dodatkowe zabezpieczenie i jest pomocne w razie nieszczęśliwego wypadku.

 

Kabotaż w Niemczech


Polscy przedsiębiorcy szukając nowych możliwości rozwoju swoich firm często wykorzystują potencjał gospodarczy naszych zachodnich sąsiadów. Firmy transportowe, które chcą świadczyć swoje usługi na niemieckim rynku muszą zadbać o właściwą ochronę ubezpieczeniową.

Na wstępie trzeba sobie wyjaśnić, czym jest kabotaż? A mianowicie kabotaż to transport osób lub towarów na terenie innego państwa niż to, w którym jest zarejestrowana flota pojazdów przewoźnika. Jeśli przewoźnik załaduje towar w Hamburgu i przewiezie go do Berlina to jest to kabotaż w Niemczech.

Kwestie ubezpieczenia dla podmiotów zajmujących się zarobkowym transportem na terenie Niemiec reguluje przepisy Niemieckiego Kodeksu Handlowego (HGB) oraz niemieckiej ustawy o transporcie samochodowym (GüKG). Minimalna suma ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przewoźnika z rozszerzeniem o kabotaż w Niemczech wynosi 1 200 000 euro z limitem 600 000 euro na zdarzenie. Co ważne podczas przewozu należy mieć przy sobie dowód posiadania umowy ubezpieczenia (certyfikat) wraz z dokumentacją potwierdzającą transport transgraniczny np. list przewozowy CMR.

Warto podkreślić, że standardowa polisa odpowiedzialności cywilnej przewoźnika w ruchu krajowym czy międzynarodowym nie wystarczy do świadczenia usług kabotażu w Niemczech. Dlatego przed rozpoczęciem swojej działalności warto zweryfikować zakres odpowiedzialności swojej polisy.

Koszt polisy OC z rozszerzeniem o kabotaż w Niemczech jest uzależniony od kilku czynników. Parametry wpływające na wysokość składki to najczęściej wielkość obrotów firmy przewozowej, liczba pojazdów, którymi świadczone są usługi i oczywiście rodzaj towarów jakie będą przewożone. Inwentarz żywy, sprzęt RTV i AGD, alkohole wysokoprocentowe? Każda firma ubezpieczeniowa ma indywidualną ocenę ryzyka związaną z daną kategorią towarów. Możemy spotkać się z tym, że towar, który chcemy transportować znajduje się na „czarnej liście”, co w praktyce oznacza, że dane towarzystwo ubezpieczeń nie będzie zainteresowane przedstawieniem oferty lub zaproponuje składkę w wysokości nie do zaakceptowania.

Szukając odpowiedniej oferty warto skorzystać z porady pośrednika ubezpieczeniowego, który współpracuje z kilkoma towarzystwami ubezpieczeń. Biorąc pod uwagę, że cena za polisę z rozszerzeniem o kabotaż w Niemczech może być dużym wydatkiem warto sprawdzić wszystkie opcje dostępne na rynku. Dzięki doświadczeniu agenta oszczędzimy czas i będziemy mogli wybrać najciekawszą z ofert pod względem nie tylko ceny ale i również zakresu odpowiedzialności.

Warto pamiętać o tym, że rozszerzając swoją działalność o terytoria innych państw należy zapoznać się z prawem i przepisami obowiązującymi w danymi kraju. Ubezpieczenie kabotaż w Niemczech należy do obowiązkowych. Szkody jakie mogą się zdarzyć podczas transportu, to na przykład niedostarczenie transportowanego mienia na czas, a także utrata czy uszkodzenie towaru. A należy pamiętać, że powyższe szkody przyjdzie pokryć przewoźnikowi w euro, a nie w polskich złotych i przy cenie jaką zapłaciłby za polisę będzie to nieporównywalnie dużo.